Mało kto wie, że poprawna nazwa gatunku Foeniculum vulgare Mill. brzmi fenkuł włoski, a nie koper włoski, choć ta druga jest powszechnie przyjęta i używana nawet w literaturze fachowej, zatem także tutaj będzie wykorzystywana. Roślina ta należy do rodziny selerowatych – Apiaceae. Dziko rośnie w basenie Morza Śródziemnego, w Polsce zaś jest powszechnie uprawiana. Stosowany w sztuce kulinarnej, jako przyprawa do różnych dań (głównie liście i owoce).
Jako surowiec wykorzystuje się owoce kopru włoskiego (Foeniculi fructus). Zawierają one olejek eteryczny – ponad 50% czystej masy to anetol, a znajdziemy tam także fenchon, metylochawikol, fenikulinę i kwas anyżowy. W chemizmie owoców kopru można wyróżnić także flawonoidy (pochodne kwercetyny i kemferolu), kwasy organiczne, olej tłusty, cukry i białko.
Związki zawarte w surowcu wzmagają ruchy perystaltyczne jelit oraz zmniejszają spastyczność mięśni gładkich w obrębie przewodu pokarmowego. Są skutecznym, naturalnym środkiem na wzdęcia – ułatwiają odejście gazów oraz zmniejszają ból im towarzyszący. W tym wskazaniu stosowane są w postaci herbatek ziołowych (pojedynczy surowiec bądź mieszanki) oraz kropli (głównie w połączeniu z innymi surowcami).
Koper włoski działa także upłynniająco na wydzielinę oskrzelową, ułatwia jej odkrztuszanie. Wykazuje efekt rozkurczający i antyseptyczny w obrębie dróg oddechowych. Tutaj także stosuje się głównie w postaci mieszanek ziołowych. Tradycyjnie koper włoski zaleca się kobietom karmiącym piersią oraz niemowlętom i małym dzieciom, w celu nasilenia laktacji oraz poprawy pracy jelit; aczkolwiek jako środek wykrztuśny u dzieci stosuje się równie często.
Zaleca się przygotowywanie naparów z maksymalnie 2 gram surowca, w 3 – 4 dobowych dawkach. Nie powinno się stosować więcej niż 0,2 ml olejku dobowo – należy zwracać uwagę na dawkowanie w mieszankach płynnych. Maksymalna dzienna dawka nalewki to 15 ml. U dzieci przeciwwskazane jest stosowanie czystego olejku, nie ma takich obostrzeń co do naparu.
Mgr Farm. Maciej Ciach
Bibliografia:
Farmakognozja pod redakcją Ireny Matławskiej, Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, 2008, Poznań
Farmakognozja Stanisław Kohlmunzer, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, 2000, Warszawa
European Union herbal monography
Profile działania leków roślinnych B. Gehrman, W-G. Koch, C.O.Tschirch, H. Brinkman, MedPharm Polska, 2006, Wrocław
W przypadku głogu można doznać pewnego rozdwojenia jaźni. Otóż w lecznictwie wykorzystuje się dwa gatunki: głóg jednoszyjkowy (Crataegus monogyna Jacq.) oraz głóg dwuszyjkowy (Crataegus laevigata Poir.), z rodziny różowatych (Rosaceae). Ponadto jako surowce lecznice wykorzystuje się kwiatostan (inaczej: kwiat z liściem) – łac. Crataegi inflorescentia oraz owoc głogu – łac. Crataegi fructus. Oba przedstawiciele są gatunkami rodzimymi w Polsce, bardzo pospolitymi na niżu.
Ze względu na duże podobieństwo w składzie fitochemicznym oraz zastosowaniu oba gatunki omówimy wspólnie. Poza tym Farmakopea Polska posiada odrębne monografie dla kwiatostanu oraz owocu, lecz standaryzacja tych surowców oparta jest na obu tych roślinach.
W chemizmie kwiatostanu dominują flawonoidy: monoglikozydy flawonowe, takie jak witeksyna, orientyna i ich pochodne; glikozdy kwercetyny (hiperozyd, rutozyd), pochodne flawanu (katechina, epikatechina). Z innych grup związków spotkamy w opisywanych surowcach triterpeny, olejek eteryczny, kwasy fenolowe, związki mineralne. Jeśli zaś chodzi o owoce, także dominują flawonoidy, zawierające jednak więcej hiperozydu oraz pochodnych epikatechiny. Mniejsza jest za to zawartość pochodnych witeksyny; generalnie nie są to jednak duże różnice.
Podobne jest także zastosowanie obu surowców. Związki czynne tam obecne wzmacniają mięsień sercowy, normalizują rytm pracy serca, nieznacznie zwiększają siłę i częstość skurczów, przyczyniają się do rozszerzenia naczyń krwionośnych wieńcowych i obwodowych, delikatnie obniżają także ciśnienie krwi i działają uspokajająco.
Stosuje się więc głóg w początkowej i łagodnej niewydolności mięśnia sercowego, umiarkowanej bradykardii, niedotlenieniu serca, zaburzeniach krążenia obwodowego i nerwicy serca. Występuje w postaci płynnych mieszanek ziołowych, kropli, syropów, tabletek (w tym tabletek do ssania) i drażetek. W aptekach dostępne są także sypane kwiatostany głogu (w saszetkach oraz luzem), a także wysuszone owoce tych gatunków.
Zaleca się picie herbatki z 1,5 – 2 g kwiatostanu głogu, w maksymalnie 3 dziennych dawkach. W przypadku innych postaci nie powinno się przekraczać zaleconego przez producenta dawkowania. Ze względu na wpływ na serce oraz krążenie, nie poleca się stosowania preparatów zawierających głóg dzieciom poniżej 12 roku życia (choć europejskie zalecenia ustawiają dolną granicę na 18 rok życia), a także kobietom ciężarnym oraz karmiącym. Ostrożnie należy je stosować u osób przyjmujących glikozydy nasercowe oraz leki obniżające ciśnienie krwi.
Warto też nadmienić, że owoce głogu wykorzystuje się także w sztuce kulinarnej: do przygotowania dżemów, konfitur, nalewek oraz do kupażowania (czyli łączenia) win owocowych.
Mgr Farm. Maciej Ciach
Bibliografia:
Farmakognozja pod redakcją Ireny Matławskiej, Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, 2008, Poznań
Farmakognozja Stanisław Kohlmunzer, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, 2000, Warszawa
European Union herbal monography
Profile działania leków roślinnych B. Gehrman, W-G. Koch, C.O.Tschirch, H. Brinkman, MedPharm Polska, 2006, Wrocław
Jest to jedna z najbardziej pospolitych roślin, od dawien dawna wykorzystywana w medycynie – wzmianki o niej pochodzą już z XII wieku. Jej łacińska nazwa to Calendula officinalis, należy do rodziny Astrowatych – Asteraceae. Istnieje wiele jej regionalnych nazw, m.in.. pazurki, paznokietki czy miesięcznica.
Surowcem zielarskim jest kwiat nagietka (Calendulae flos). W jego składzie fitochemicznym wyróżniamy związki triterpenowe (zwane tutaj kalendulozydami, są to glikozydy kwasu oleanowego), flawonoidy (pochodne izoramnetyny i kwercetyny), karotenoidy, ksantofile, olejek eteryczny.
Działanie surowca wynika wprost z zawartych w nim składników. Działa on przeciwzapalnie, wobec czego stosuje się go zewnętrznie, w różnych postaciach – maści, wyciągów, w celu leczenia dolegliwości związanych z ranami, stłuczeniami, stanami zapalnymi błon śluzowych. Działa on w tych wskazaniach łagodząco oraz niweluje stan zapalny.
Flawonoidy zawarte w surowcu mają działanie żółciopędne. Triterpeny obniżają poziom cholesterolu we krwi. Składniki olejku eterycznego wykazują efekt przeciwrzęsistkowy. Mimo wszystko zastosowania wewnętrzne są rzadziej praktykowane, choć surowiec dostępny jest w mieszankach ziołowych oraz jako pojedynczy preparat, przeznaczony do zaparzania. W tym przypadku zalecana dawka do przygotowania naparu wynosi 2 gramy surowca na dobę.
W przypadku stosowania zewnętrznego nie zaleca się, aby wyciąg z kwiatu nagietka nie przekraczał 10% masy maści lub wyciągu. Przy zastosowaniu w stanach zapalnych jamy ustnej ilość ta powinna być jeszcze mniejsza (2%). Stosowanie zewnętrzne nie jest zalecane dzieciom poniżej 6 roku życia, a wewnętrzne – poniżej 12 roku życia oraz kobietom ciężarnym i karmiącym piersią. Do działań niepożądanych, choć rzadko występujących, można zaliczyć podrażnienie skóry.
Mgr Farm. Maciej Ciach
Bibliografia:
Farmakognozja pod redakcją Ireny Matławskiej, Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, 2008, Poznań
Farmakognozja Stanisław Kohlmunzer, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, 2000, Warszawa
European Union herbal monography
Profile działania leków roślinnych B. Gehrman, W-G. Koch, C.O.Tschirch, H. Brinkman, MedPharm Polska, 2006, Wrocław
Obco i dziwnie brzmiąca nazwa, wykorzystywana w tradycyjnej medycynie indyjskiej od dziesiątków lat, pozytywny wpływ na wiele aspektów naszej fizjologii oraz stosunkowo niewiele działań ubocznych. Wszystko to brzmi jak przepis na roślinny surowiec idealny. Cechy te można przypisać wąkrocie azjatyckiej (Centella asiatica), która to zdobywa w naszym kraju coraz większą popularność, zwłaszcza jako składnik przeróżnych suplementów diety. Jedną z jej zwyczajowych nazw jest Gotu Kola. Ale jaka jest prawda – czy ta roślina rzeczywiście jest tak skuteczna i bezpieczna, jakby to się mogło na pierwszy rzut oka wydawać?
Wąkrota azjatycka należy do rodziny selerowatych – Apiaceae. Jest to bardzo mała roślinka, wyrastająca niewiele wyżej niż średnio skoszona trawa, z charakterystycznymi, półksiężycowatymi liśćmi; posiada niewielkie białe, lub czerwono-różowe kwiaty. Uznawana jest za gatunek bardzo inwazyjny. Naturalnie występuje na półwyspie indyjskim, w Azji południowo-wschodniej oraz w południowo-zachodnich terenach Stanów Zjednoczonych. Znana jest jako środek spożywczy – składnik sałatek czy środek do produkcji napojów.
Jakie składniki mają wpływ na działanie wąkroty azjatyckiej? Zawiera ona głównie pięciocykliczne terpenoidy, takie jak azjatykozyd, bramozyd, braminozyd, kwas azjatykowy oraz kwas brahmowy. Innymi związkami są centeloza, centelozyd, a z innych grup związków garbniki, flawonoidy oraz niewielkie ilości olejku eterycznego.
Zakres działań przypisywany tej roślinie jest bardzo szeroki. Przede wszystkim ma ona poprawiać pamięć i koncentrację. Za jej przyczyną wzrasta uwalnianie neurotroficznego czynnika pochodzenia mózgowego (BDNF) oraz dochodzi do pobudzenia czynnika wzrostu nerwów (NGF). Czynniki te pobudzają tworzenie nowych komórek nerwowych, chronią także neurony przed szkodliwym działaniem różnych substancji. Zwiększa się przy tym plastyczność mózgu oraz komunikacja pomiędzy poszczególnymi neuronami.
Wyciąg z wąkroty azjatyckiej ma także pozytywnie oddziaływać na ośrodkowy układ nerwowy – na pierwszy rzut wysuwa się tutaj działanie uspokajające i antydepresyjne. Bramozyd i braminozyd, jako składniki wyciągu z tej rośliny, w badaniach na myszach zmniejszyły ich szybkość reakcji na bodźce oraz wydłużyły czas snu. Ponadto wykazano efekt przeciwdrgawkowy tych związków.
Poza wpływem na układ nerwowy wąkrota pozytywnie wpływa na inne układy naszego organizmu. Stymuluje syntezę kolagenu i innych białek tkanki łącznej, ochronnie ma też działać na śródbłonek naczyń oraz zmniejsza przepuszczalność naczyń krwionośnych. Badania wykazały także, że wąkrota hamuje namnażanie się komórek naskórka (keratynocytów), co może być pomocne przy leczeniu łuszczycy. Surowiec ten podejrzewa się także o działanie p/drobnoustrojowe w stosunku do niektórych rodzajów bakterii i grzybów, a także o wywoływanie efektu p/nowotworowego.
Kontrowersyjne wydają się być badania na temat wpływu wyciągu z gotu koli na przebieg choroby wrzodowej. Jedne z badań wskazują, że przyspiesza on gojenie się wrzodów oraz hamuje tworzenie nowych, są jednak takie które sugeruję efekt wprost przeciwny – u myszy zaobserwowano powstawanie tych wykwitów w przewodzie pokarmowym.
Jedynym opisywanym i poważnym działaniem niepożądanym jest zaburzenie prawidłowego funkcjonowania wątroby; efekt ten pojawia się po kilku miesiącach regularnego spożywania wąkroty, nie jest jednak znany mechanizm jego powstawania. Wobec tego z surowcem tym ostrożnie powinni obchodzić się pacjenci cierpiący na choroby wątroby, a także standardowo: dzieci, kobiety ciężarne oraz osoby starsze. Powinniśmy też pamiętać, że ze względu na obecność w suplementach diety oraz azjatyckie pochodzenie, istnieje ryzyko fałszowania tego surowca.
Mgr Farm. Maciej Ciach
Bibliografia:
Farmakognozja pod redakcją Ireny Matławskiej, Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, 2008, Poznań
Farmakognozja Stanisław Kohlmunzer, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, 2000, Warszawa
European Union herbal monography
Profile działania leków roślinnych B. Gehrman, W-G. Koch, C.O.Tschirch, H. Brinkman, MedPharm Polska, 2006, Wrocław
‘’Żeń-szeń dobry na wszystko”, „Preparat z żeń-szeniem doda Ci energii” – tego typu hasła i slogany uderzają nas prawie codziennie w reklamach różnego rodzaju produktów, głównie suplementów diety. Żeń-szeń, bardzo znana roślina, przedstawiany jest w nich wręcz jako panaceum, które uleczy większość naszych schorzeń, a jego regularne stosowanie jest wręcz koniecznością, jeśli chcemy utrzymać nasze ciało w dobrym zdrowiu i kondycji. A jaka jest prawda? Postaramy się prześwietlić tę roślinę.
Czym jest żeń-szeń?
Przede wszystkim należy zaznaczyć, że najczęściej mowa jest o Żeń-szeniu właściwym (Panax ginseng) z rodziny araliowatych (Araliaceae), choć w rodzaju Panax występuje bardzo wiele innych gatunków, m.in. Panax pseudoginseng czy Panax quinquefolius. My skupimy się jednak na tym pierwszym, nazywanym też wszechlekiem. Naturalnie występuje w Azji (tereny Rosji i Chin), aczkolwiek zasięg pierwotnego występowania żeń-szenia bardzo się skurczył w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat – wcześniej powszechniej występował w południowo-wschodnich Chinach, na półwyspie koreańskim czy w Japonii. Żeń-szeń jest rośliną uprawną, aczkolwiek nie jest to przedsięwzięcie łatwe ze względu na spore wymagania tej rośliny.
W jakim celu stosuje się żeń-szeń?
Żeń-szeń był i jest stosowany jako roślina lecznicza tradycyjnej medycyny chińskiej już od kilku tysięcy lat! Wykorzystywany był jako środek ogólnie wzmacniający, poprawiający sprawność i funkcjonowanie organizmu, pomocniczo także w różnych chorobach. Z powodu powszechności użycia Panax ginseng szybko stał się obiektem zainteresowania badaczy, którzy chcieli poznać dokładny skład fitochemiczny rośliny oraz stwierdzić, czy zastosowanie w jednostkach chorobowych jest zasadne.
Jako surowiec leczniczy stosowany jest korzeń żeń-szenia. Jego główne substancje czynne mają charakter saponin triterpenowych. Są to tzw. panaksozydy i ginsenozydy, charakterystyczne tylko dla roślin z rodzaju Panax. Oprócz saponin możemy znaleźć także poliacetylowe związki w olejku eterycznym (chociażby panaksynol) oraz peptydoglukany, dla żeń-szenia nazwane panaksanami.
Jaki efekt działania wynika z obecności tych związków? Panaksozydy i ginsenozydy wykazują działanie psychopobudzające oraz stymulujące seksualnie; mają także stymulować syntezę białka i RNA. Wobec tego wyciąg z korzenia żeń-szenia często znajduje się w różnego rodzaju preparatach dla sportowców, ponadto używa się go w stanach osłabienia fizycznego, psychicznego i geriatrii. Ponadto związki zawarte w Panax ginseng mają działanie hipoglikemiczne oraz hamujące agregację płytek krwi.
Wiele z tych efektów, zwłaszcza niwelujących zmęczenie psychiczne i fizyczne, zostało potwierdzonych w badaniach na zwierzętach. Nie ma jednak jednoznacznych dowodów na skuteczność i poprawę funkcji życiowych u pacjentów z demencją. Także efekt przeciwnowotworowy, który ma stać się udziałem związków zawartych w korzeniu żeń-szenia, choć często opisywany, jest równie często kwestionowany, aczkolwiek stwierdzono skuteczność w prewencji niektórych nowotworów w badaniach na zwierzętach.
Czy warto zażywać żeń-szeń?
Jeśli chodzi o stosowanie preparatów zawierających żeń-szeń, to ze względu na brak badań powinny ich unikać (lub przynajmniej ostrożnie się z nimi obchodzić i konsultować suplementację) kobiety w ciąży, matki karmiące oraz małe dzieci. Na pewno powinni uważać cukrzycy, ze względu na potęgowanie efektu hipoglikemicznego. Nie opisuje się częstych i poważnych działań niepożądanych; w literaturze spotkać można: nerwowość, problemy żołądkowe, reakcje skórne. Ze względu na inhibicję enzymów cytochromu CYP450 należy ostrożnie stosować z niektórymi lekami przeciwdepresyjnymi (ryzyko zespołu serotoninowego), benzodiazepinami czy inhibitorami pompy protonowej (zmniejszenie skuteczności leków i wzrost ryzyka krwawień).
Mimo opisywanych wielu pozytywnych efektów działania żeń-szenia oraz względnego bezpieczeństwa, ciągle będziemy przypominać, że suplementację jakiegokolwiek produktu powinniśmy skonsultować z lekarzem bądź farmaceutą. Dotyczy to zwłaszcza suplementów diety, gdyż ze względu na brak standaryzacji mogą w ogóle nie zawierać wyciągu z żeń-szenia, ze względu na problemy z jego pozyskiwaniem i hodowlą. Poza tym pamiętajmy – żadna substancja nie jest skuteczna na wszystkie schorzenia, a żeń-szenia na pewno nie można traktować jako panaceum na wszelkie choroby i zapominać o pozostałych zasadach zdrowego stylu życia.
Mgr Farm. Maciej Ciach
Bibliografia:
Farmakognozja pod redakcją Ireny Matławskiej, Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, 2008, Poznań
Farmakognozja Stanisław Kohlmunzer, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, 2000, Warszawa
European Union herbal monography
Profile działania leków roślinnych B. Gehrman, W-G. Koch, C.O.Tschirch, H. Brinkman, MedPharm Polska, 2006, Wrocław
Tą roślinę ciężko pomylić z jakąkolwiek inną. Bardzo powszechnie występuje na polach, łąkach i w ogrodach. O zdrowotnych właściwościach rumianku pospolitego – łac. Matricaria chamomilla L. (rodzina Asteraceae – Astrowate) wiedzą w zasadzie wszyscy. Surowcem farmaceutycznym jest koszyczek rumianku – chamomilae anthodium.
Skład
W składzie rumianku można wyróżnić:
olejek eteryczny – seskwiterpeny (bisabolol i jego tlenki) oraz chamazulen, charakterystyczny dla rumianku związek o niebieskiej barwie.
flawonoidy (pochodne apigeniny, luteoliny i kwercetyny),
z innych warto nadmienić laktony seskwiterpenowe, śluzy oraz hydroksykumaryny.
Działanie i zastosowanie
Jako surowiec olejkowy rumianek wykazuje działanie:
przeciwzapalne,
przeciwbakteryjne,
przeciwgrzybiczne,
spazmolityczne na mięśnie gładkie przewodu pokarmowego,
na drodze odruchowej ułatwia także wydzielanie soków trawiennych i poprawia pracę jelit.
Stosowany jest wobec tego w różnego rodzaju schorzeniach w obrębie przewodu pokarmowego (stany zapalne, spastyczność, problemy trawienne, niedostateczna produkcja soków trawiennych), także w chorobie wrzodowej żołądka – do przygotowania naparu, w postaci mieszanek ziołowych czy samodzielnie, także w nalewkach.
Ułatwia gojenie się ran – w tym wskazaniu bywa stosowany w postaci maści i okładów, na rany i owrzodzenia. Surowiec wykorzystuje się także w leczeniu skutków oparzeń. Zewnętrznie służy także do płukania jamy ustnej i narządów płciowych (w postaci płynnych mieszanek z innymi ziołami), z racji niwelowania stanu zapalnego. Preparaty zawierające rumianek stosuje się także w leczeniu dolegliwości towarzyszących hemoroidom. Chamazulen podejrzewa się o działanie przeciwalergiczne.
Wbrew powszechnie panującej opinii, nie powinno zalecać się rumianku do przygotowania okładów do oczu, ze względu na podrażnienia i możliwość wystąpienia uczulenia.
Dawkowanie oraz środki ostrożności
Doustnie zaleca się pić napary z 3 gram rumianku, maksymalnie 3 razy dziennie. Zewnętrznie masa wyciągu nie powinna stanowić więcej niż 10% masy całego użytego leku. Rumianek potęguje działanie nasenne zolpidemu oraz przeciwdrgawkowe i przeciwlękowe takich leków jak diazepam, alprazolam, buspiron czy doksepina.
W każdym wskazaniu nie zaleca się go stosować u dzieci poniżej 6 roku życia, a także kobietom ciężarnym i karmiącym piersią. Zdarzają się reakcje alergiczne na zastosowanie rumianku – w takim przypadku nie powinno się kontynuować terapii.
Mgr Farm. Maciej Ciach
Bibliografia:
Farmakognozja pod redakcją Ireny Matławskiej, Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, 2008, Poznań
Farmakognozja Stanisław Kohlmunzer, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, 2000, Warszawa
European Union herbal monograph on Matricaria recutita L., flos
Profile działania leków roślinnych B. Gehrman, W-G. Koch, C.O.Tschirch, H. Brinkman, MedPharm Polska, 2006, Wrocław
Zbliżający się okres świąt Bożego Narodzenia przez wielu uznawany jest za najpiękniejszy czas w roku. Magiczna atmosfera tych dni towarzyszy nam od najmłodszych lat dzieciństwa. W tej magii swoją niebagatelną rolę odgrywają przyprawy wykorzystywane do przygotowania świątecznych potraw. Mało kto wie, że wiele z tych przypraw wykazuje bardzo korzystny wpływ na nasz organizm! Przedstawimy Wam więc kilka najpopularniejszych ziół kojarzonych ze świętami oraz ich tradycyjne zastosowanie w lecznictwie.
Goździki
Bardzo mocno z okresem świąt kojarzą się nam goździki, używane jako przyprawa do marynat. Zasadniczo są to wysuszone pąki kwiatowe drzewa goździkowego (choć botaniczna nazwa rośliny to Czapetka Pachnąca – Sygyzidum aromaticum L.). Za ich charakterystyczny zapach odpowiada eugenol – związek chemiczny z grupy terpenów.
W lecznictwie powszechnie wykorzystywany jest olejek goździkowy. Działa on wiatropędnie oraz poprawia perystaltykę przewodu pokarmowego. Stosowany jest także w aromaterapii. Zdarza się wykorzystanie goździków oraz olejku goździkowego w łagodzeniu bólu zęba. Wykazano także jego właściwości antyseptyczne.
Pomarańcze
Pomarańcze wraz z mandarynkami uchodzą za cytrusowy symbol świąt. Ich charakterystyczny zapach unosi się w szkołach oraz zakładach pracy już na kilka tygodni przed świętami.
W przypadku pomarańczy surowcem jest naowocnia pomarańczy gorzkiej (auranti amari pelicarpium L.). Dzięki zawartości olejku eterycznego oraz związków gorzkich wzmaga wydzielanie soków trawiennych. Stosowana jest więc w zaburzeniach przewodu pokarmowego na tle trawiennym. Wchodzi w skład płynnych preparatów złożonych.
Cynamon
Kolejną z korzennych przypraw kojarzoną ze świętami jest cynamon, otrzymywany z wysuszonej kory cynamonowca. Doskonale sprawdza się jako przyprawa do grzanego wina.
Właściwości zdrowotne cynamonu wykorzystywane były już w starożytności. Wykazuje on działanie przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe, ma właściwości przeciwzapalne, wzmaga apetyt i wspomaga trawienie. W badaniach stwierdzono obniżenie poziomu cukru oraz cholesterolu we krwi.
Ze stosowaniem cynamonu powinny uważać osoby cierpiący na chorobę wrzodową oraz ze skłonnościami do krwotoków. Jego nadmierne spożycie może prowadzić do uszkodzenia wątroby i nerek.
Kardamon
Jako przyprawę wykorzystuje się sproszkowane nasiona kardamonu. Bardzo często dodawany jest do kawy, albowiem wzmacnia jej smak oraz wzmaga działanie pobudzające. Wykorzystywany jest także w piekarnictwie.
Zawarte w kardamonie olejki eteryczne działają rozkurczająco na żołądek oraz pobudzają wydzielanie soków trawiennych. Kardamon może być także pomocniczo stosowany w schorzeniach dróg oddechowych. Wykazano także jego pozytywny efekt w zwalczaniu Helicobacter pylori6.
Gałka muszkatołowa
Mianem tym określane są wysuszone nasiona muszkatołowca korzennego (Myristica fragrans Houtt). W jej przypadku działanie lecznicze ogranicza się do działania wiatropędnego oraz delikatnego obniżenia ciśnienia tętniczego krwi. O wiele groźniejsza jest jej ciemna strona, związana z działaniem psychoaktywnym.
Oczywiście działanie to nie występuje przy spożyciu niewielkiej ilości nasion muszkatołowca, wobec czego stosowanie jej jako przyprawy jest całkowicie bezpieczne. W większych ilościach, ze względu na obecność mirystycyny, może dojść do konwulsji, halucynacji, wymiotów, długotrwałego bólu i silnego zmęczenia oraz napadów lękowych7.
Jemioła
Choć nie jest to oczywiście przyprawa wykorzystywana w kulinariach, aczkolwiek jemioła nieodzownie kojarzy się ze świątecznymi tradycjami, a konkretniej z magią świątecznych pocałunków. Ponadto wisząca jemioła ma przynieść domowi oraz jego mieszkańcom szczęście w nadchodzącym roku.
W lecznictwie wykorzystuje się wyciąg z pędów oraz liści jemioły (Viscum album L.). Obniża on ciśnienie krwi, może być pomocniczo stosowany w leczeniu choroby nadciśnieniowej. Pomocniczo można stosować wyciąg z jemioły w miażdżycy8.
Jak widać, zakres leczniczego działania świątecznych ziół jest bardzo szeroki i mają one korzystny wpływ na nasz organizm. Warto o tym pamiętać, kiedy będziemy zajadać się świątecznymi potrawami. Zatem…smacznego!
Mgr Farm. Maciej Ciach
Bibliografia:
Farmakognozja pod redakcją Ireny Matławskiej, Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, 2008, Poznań
Farmakognozja Stanisław Kohlmunzer, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, 2000, Warszawa
Profile działania leków roślinnych B. Gehrman, W-G. Koch, C.O.Tschirch, H. Brinkman, MedPharm Polska, 2006, Wrocław
Cinnamon extract lowers glucose, insulin and cholesterol in people with elevated serum glucose, Richard A. Anderson i wsp., J Tradit Complement Med. 2016, 6(4), str. 332–336.
Cinnamon improves glucose and lipids of people with type 2 diabetes. Khan A., i wsp., Diabetes Care. 2003, 26, str. 3215–3218
Chronic diseases, inflammation, and spices: how are they linked? Ajaikummar B. Kunnumakkara i wsp., Journal of Translational Medicine, 2018, 16, artykuł nr 14
Simple and rapid determination of myristicin in human serum, A. Dawidowicz, M. Dybowski, Forensic Toxicology, 2013, 31 (1), str. 119-123
Melisa lekarska (Melissa officinalis L.) jest jednym z najbardziej znanych i najczęściej stosowanych surowców leczniczych. Należy do szerokiej rodziny jasnotowatych (Lamiaceae)1,2,3. Obecnie uprawiana jest w zasadzie na całym świecie – choć naturalnie występowała w basenie morza śródziemnego. Melisa była stosowana jako surowiec zielarski już od czasów antycznych. Zachwycali się nim starożytni Grecy i Rzymianie, jej właściwości chwalił średniowieczny alchemik Paracelsus.
Chemizm surowca
Surowcem farmaceutycznym jest liść melisy lekarskiej (Melissae folium). W jej składzie fitochemicznym można wymienić1,2,3,4:
Przede wszystkim olejek eteryczny (znajdziemy w nim takie związki jak geranial, neral, geraniol oraz charakterystyczny seskwiterpen, jakim jest β-kariofilen),
flawonoidy,
fenolokwasy (m.in. kwas rozmarynowy i kwas kawowy),
Z mniej ważnych warto nadmienić triterpeny oraz składniki mineralne.
Działanie oraz wykorzystanie
Obecnie wykorzystuje się następujące efekty działania melisy lekarskiej1,2,3,4:
działanie uspokajające i nasenne
spazmolityczne i pobudzające wydzielanie soków trawiennych – wynika to z obecności olejków eterycznych, wobec czego stosowana jest w dolegliwościach trawiennych
bakteriostatyczne, grzybostatyczne i wirusobójcze – tutaj prawdopodobnie największe znaczenie ma kwas rozmarynowy , dlatego jak większość surowców olejkowych bywa stosowana
pomocniczo w leczeniu opryszczki, w postaci maści
w problemach trawiennych i różnego rodzaju schorzeniach w obrębie przewodu pokarmowego.
Roślina ta jest najbardziej znana ze swojego działania uspokajającego i nasennego, dlatego zaleca się ją w okresowych stanach zwiększonego napięcia nerwowego oraz trudnościach w zasypianiu, pomocniczo także w migrenach i bólach na tle nerwicowym. Stosuje się ją także w tych dolegliwościach układu pokarmowego, które są powiązane ze stanami nerwowymi. W tych wskazaniach bywa spożywana w postaci naparu, nalewek oraz tabletek, pojedynczo oraz w mieszankach z innymi surowcami o takim samym działaniu1,2,3,4.
Dawkowanie oraz przeciwwskazania
Zaleca się picie naparu maksymalnie z 4,5 g surowca, podzielonego na 3 dawki. Jeśli zaś chodzi o wyciąg etanolowy, nie powinno to być więcej niż 6 ml na dobę. Preparaty te powinny być stosowane tylko u osób powyżej dwunastego roku życia 1,3.
Z powodu braku wiarygodnych badań nie zaleca się stosować melisy w okresie ciąży oraz karmienia piersią, choć nie ma doniesień o negatywnym wpływie na płód. Ze względu na działanie uspokajające może wpływać na zdolność prowadzenia pojazdów i obsługi maszyn mechanicznych. Możliwe jest także nasilenie działania uspokajającego oraz nasennego innych stosowanych leków 1,3,4.
Mgr Farm. Maciej Ciach
Bibliografia:
Farmakognozja pod redakcją Ireny Matławskiej, Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, 2008, Poznań
Farmakognozja Stanisław Kohlmunzer, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, 2000, Warszawa
European Union herbal monograph on Melissa officinalis (L.) folium
Profile działania leków roślinnych B. Gehrman, W-G. Koch, C.O.Tschirch, H. Brinkman, MedPharm Polska, 2006, Wrocław
Zmęczenie dotyka każdego z nas. Uczymy się, pracujemy, wykonujemy inne obowiązki – to wszystko przyczynia się do tego, że nasz organizm domaga się odpoczynku. Wszystko to w połączeniu z niezdrowym stylem życia może się przerodzić w bardzo poważne schorzenie, jakim jest syndrom chronicznego zmęczenia1. Wymaga on znacznej zmiany naszych nawyków oraz konsultacji lekarskiej, wskazane będzie także wykonanie podstawowych badań (np. morfologii).
My jednak skupimy się jednak na znacznie mniej groźnej dolegliwości, jaką jest chwilowe zmęczenie i spadek energii. Bardzo często mamy problem ze skupieniem się nad wykonaniem konkretnej czynności, towarzyszy nam przy tym uczucie senności oraz chęć położenia się na kanapie. Wobec tego przedstawimy dla Was kilka najlepszych sposobów na zdrowy boosting2, czyli pobudzenie organizmu.
Zacznijmy od … kofeiny
Choć brzmi to banalnie, kofeina jest najpopularniejszą substancją używaną przez miliardy ludzi na całym świecie w celu pobudzenia. Stosowana pod różną postacią – kawy, herbaty, yerby. Działa jako antagonista receptorów adenozynowych, Występują one bardzo powszechnie w ludzkim organizmie, a sama adenozyna odgrywa ważną rolę w metabolizmie energetycznym związanym z ATP (proces transferu energii przez komórki). Zaliczana jest do grupy tzw. psychostymulantów3,4.
Po ok. 30 minutach od dostania się do organizmu kofeina przekracza barierę krew-mózg. Wobec blokady receptorów adenozynowych w mózgu powoduje zniesienie uczucia zmęczenia, działa pobudzająco, zwiększa koncentrację, poprawia funkcje kognitywne, ale także nasila poczucie lęku. Efekt pobudzenia wystąpi właśnie po tych 30 minutach. Znacząco przyspiesza także pracę serca oraz podnosi ciśnienie krwi, wydatnie rozszerza naczynia krwionośne. Pobudza wydzielanie soków żołądkowych oraz nasila wytwarzanie moczu.
Dodatkowo korzystamy z innych prozdrowotnych właściwości takich ziół jak herbata czy yerba mate, które poprawiają nasze parametry metaboliczne i przyczyniają się do lepszego funkcjonowania układu krążenia.
Stosowanie kofeiny w umiarkowanych ilościach nie jest szkodliwe, aczkolwiek powinniśmy pamiętać, że z czasem coraz większe dawki są potrzebne, aby zadziałać pobudzająco. Dawka śmiertelna wynosi ok. 10 gram, różnić się ona może jednak w zależności od wieku i stanu fizjologicznego. Pamiętajmy też, że kofeina znajduje się w różnych napojach (choćby tzw. energetykach), wobec czego kontrolujmy jej przyjmowaną ilość w ciągu dnia4,5.
Woda
Pijmy nie tylko wspomniane wyżej napoje, ale także zwykłą wodę. Niski poziom nawodnienia może prowadzić do zaburzeń elektrolitowych, bólów głowy, zmęczenia, problemów ze skórą czy kłopotów trawiennych. A to tylko początek z długiej listy dolegliwości, które mogą nas spotkać, jeśli nie będziemy pić wystarczającej ilości wody. Zaleca się picie co najmniej 2 litrów wody w ciągu dnia, jednakże jest to wartość elastyczna – w upalne dni oraz przy intensywnym wysiłku fizycznym powinna być ona zdecydowanie większa6.
Dieta
Zbyt wiele osób rezygnuje ze śniadania na rzecz kilkunastu dodatkowych minut snu. Zapomina się o tym, że prawidłowa dieta także ma wpływ na nasze codzienne samopoczucie i aktywność w ciągu dnia. Powinna ona być zbilansowana oraz oparta o wytyczne zawarte w tzw. piramidzie żywienia7. Nie rezygnujmy też ze wspomnianych wyżej śniadań, gdyż dostarczają nam energii na dobry początek dnia. Podstawą każdego posiłku powinny być warzywa i owoce bogate w witaminy oraz minerały. Zdrowa jest także czekolada, obniżająca poziom hormonów stresu i zwiększająca wydzielanie endorfin8.
Aktywność fizyczna
Jednym z najlepszych sposobów na pobudzenie organizmu do pracy jest aktywność fizyczna i trening. Oczywiście powinien być on dostosowany do naszych potrzeb i zdolności, gdyż zbyt intensywny wysiłek zadziała oczywiście odwrotnie – będziemy bardziej zmęczeni. Trening siłowy, poranna gimnastyka, krótka przebieżka czy rowerowa przejażdżka – te czynności na pewno nas pobudzą.
Podczas aktywności fizycznej wzrasta ciśnienie krwi oraz zwiększa się szybkość przepływu tejże krwi przez naczynia. Wzrasta także poziom noradrenaliny, który prowadzi do pobudzenia całego organizmu. Zwiększa się poziom hormonu szczęścia – dopaminy, a spada poziom hormonu stresu – kortyzolu. Na koniec warto podkreślić, że zwiększa się także dotlenienie organizmu, co również przyczynia się do jego pobudzenia9.
Przewietrz się
Bardzo dobrym sposobem na pobudzenie się i wyrwanie z chwilowego letargu jest krótkie wyjście na świeże powietrze. Pozwoli nam to lepiej dotlenić organizm. Światło dzienne zahamuje także wytwarzanie hormonu odpowiedzialnego za rytm dobowy, czyli melatoniny10. Ponadto pod wpływem promieni słonecznych dochodzi do endogennej syntezy witaminy D11.
Niedobór tej ostatniej może prowadzić do wielu konsekwencji zdrowotnych, a jednym z nich jest właśnie uczucie zmęczenia oraz osłabienie organizmu. W sezonie jesienno-zimowym, kiedy ekspozycja na słońce jest mniejsza niż wiosną czy latem, zaleca się suplementację witaminy D11.
Mamy nadzieję, że zastosowanie się do powyżej opisanych metod pomoże Wam pobudzić swój organizm do wykonania wszystkich zaplanowanych działań. Bardzo ważne jest wykonywanie czynności dnia codziennego, kiedy jesteśmy odpowiednio skupieni i pobudzeni – pomoże nam to uniknąć błędów, które w zależności od tego co robimy mogą mieć przecież poważne skutki.
Eva M. R. ,KovacsJos H., Stegen C. H., Brouns F., Effect of caffeinated drinks on substrate metabolism, caffeine excretion, and performance, Journal of applied physiology, 1998, 85(2), str. 709 – 715
Wierzejska R., Jarosz M. , Kofeina a zdrowie, Żywienie człowieka i metabolizm, 2003, 30, str. 1234-1241
JC. Melchior, D. Rigaud, N. Colas-Linhart, A. Petiet i inni. Immunoreactive beta-endorphin increases after an aspartame chocolate drink in healthy human subjects. „Physiol Behav”. 1991, 50 (5), str. 941-944,
Auld F, Maschauer EL, Morrison I, Skene DJ, Riha RL „Evidence for the efficacy of melatonin in the treatment of primary adult sleep disorders” Sleep Medicine Reviews. 2017, 34: str. 10–22
Jesień jest okresem, w którym poszukujemy naturalnych sposobów na wzmocnienie naszej odporności. Powszechnie używanym w tym celu surowcem jest owoc róży (Rosae fructus)3. Gatunkiem właściwym jest dzika róża (Rosa canina L.), należąca do rodziny różowatych (Rosaceae). Posiada ona nie tylko właściwości zdrowotne, ale także jest ceniona ze względu na walory smakowe1,3.
Fitochemia
W składzie owoców dzikiej róży możemy wyróżnić1,2:
Witaminę C – jej ilość uzależniona jest od czasu zbioru i metody suszenia, a także sposobu przechowywania. Z innych witamin możemy znaleźć witaminę A,E,K,B1 i B2.
Flawonoidy (astragalina, izokwercytyna) – wzmacniają przeciwutleniające działanie witaminy C
Karotenoidy (β-karoten, likopen) – odpowiadają za barwę owoców.
Galaktolipid – związek o działaniu przeciwzapalnym.
Z innych grup warto nadmienić kwasy organiczne (cytrynowy i jabłkowy), garbniki, olejek eteryczny oraz pektyny.
Działanie i zastosowanie
Owoc dzikiej róży1,2,3,4:
Stanowi uzupełnienie diety w witaminę C oraz inne witaminy.
Działa przeciwzapalnie oraz ściągająco.
Jest naturalnym antyoksydantem (przeciwutleniaczem)
Wykazuje lekkie działanie moczopędne.
Owoc dzikiej róży stosowany jest w celu uzupełnienia niedoborów witamin. Działa także antyoksydacyjnie oraz uszczelniająco na naczynia krwionośne. Stosowany jest jako środek ziołowy w przeziębieniach oraz pomocniczo w chorobach górnych dróg oddechowych. Ze względu na bogatą zawartość pektyn korzystnie wpływa na pracę jelit oraz procesy trawienne, może być wykorzystana jako środek o lekkim działaniu przeczyszczającym1,2,3.
Owoce dzikiej róży znajdziemy w mieszankach stosowanych w przeziębieniach, wzmacniających odporność, a także usprawniających trawienie i pracę przewodu pokarmowego. Wyciąg z surowca znajdziemy także w składzie tabletek oraz syropów o opisanym wyżej działaniu1,3.
Dawkowanie oraz bezpieczeństwo
Z owoców dzikiej róży przygotowuje się napar – 2 g surowca zalewamy 200 ml wrzącej wody i pozostawiamy na ok. 10-15 min. Zaleca się stosowanie maksymalnie 3 takich naparów dziennie3.
Surowiec uchodzi za bezpieczny. Może być stosowany przez kobiety ciężarne oraz karmiące piersią, aczkolwiek nie zaleca się przekraczania rekomendowanych, dziennych dawek. Nie stwierdzono także działań niepożądanych po zastosowaniu owocu dzikiej róży, brak jest informacji o ewentualnych interakcjach z innymi lekami. Bardzo rzadko może zdarzać się uczulenie1,3,4.
Mgr Farm. Maciej Ciach
Bibliografia:
Farmakognozja pod redakcją Ireny Matławskiej, Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, 2008, Poznań
Farmakognozja Stanisław Kohlmunzer, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, 2000, Warszawa
Community herbal monograph on Rosa gallica L., Rosa centifolia L., Rosa damascena Mill., flos, EMA
Profile działania leków roślinnych B. Gehrman, W-G. Koch, C.O.Tschirch, H. Brinkman, MedPharm Polska, 2006, Wrocław
Najnowsze komentarze